Całkiem nie rowerowe, a bardzo stare, powiedzenie mówi, że „tanie mięso psi jedzą”. Tak niestety bywa z naszymi oszczędnościami na wielu rzeczach. Wiesz, że tenisówki za 10 zł posłużą ci miesiąc, a te 10 razy droższe będziesz nosił nawet 2-3 lata. Podobnie jest z rowerami. Już przy samym zakupie roweru starasz się oszczędzić i z dumą zwycięzcy stawiasz taki kupiony za pięć stówek w supermarkecie. Potem patrzysz z żalem, jak z tego roweru odpadają poszczególne fragmenty. Sam teraz sobie odpowiedz zatem, czy na tych częściach rowerowych warto oszczędzać.
Oświetlenie
Można kupić lampki rowerowe za dosłownie 5 zł. Zajrzyj na portale sprzedażowe i zobacz. Ok, kupujesz taką lampkę i… No i nic. Pamiętaj, że oświetlenie to jedna z najważniejszych rzeczy decydujących o twoim bezpieczeństwie na drodze. Nie tylko ty widzisz lepiej, ale i jesteś widoczny.
Jedni są za ich użyciem, drudzy przeciw. Przeciwnicy uważają, że to zbędny element, który szpeci rower. Ale chyba nigdy nie jeździli w deszczu. Jeśli intensywnie używasz rower, to warto je mieć. Najtańsze kupisz już za 10 zł. Ale będzie cię słychać w odległości 1 km, bo takie błotniki rowerowe to po prostu namiastka. Zainwestuje w nie, a będą ci służyły dłużej. Dobre błotniki rowerowe kupisz już od 50 zł.
Kluczowa sprawa. Każdy z nas kiedyś musi odstawić rower i odejść od niego na chwilę, a sam wiesz, że okazja czyni złodzieja. Linkę do roweru kupisz już nawet za 5 zł. I pewnie starczy na 2 minuty. Potem już możesz nie zobaczyć swojego pojazdu. W tym wypadku najlepiej kupić markowe solidne zapięcia, najlepiej typu U-Lock.
Tu działa ten sam mechanizm, co w przypadku aut. Nie kupujesz tanich opon niewiadomego pochodzenia. Droższa opona to większa wytrzymałość, krótsza droga hamowania, większa przyczepność. Tania opona to wydatek rzędu 10 zł, droższe są po 40-50 zł. Czy na tym warto oszczędzać? Zdecydowanie nie. Dobre i wytrzymały opony można nabyć w sklepach internetowych, na przykład https://virtualbike.pl/, mając pewność, że będzie to bardzo dobra inwestycja.