Zawieszenie oparte na sprężonym powietrzu to koncepcja, która została opracowana już w latach sześćdziesiątych ubiegłego stulecia. Pomimo powszechnego stosowania tego układu, ciągle warsztaty samochodowe mają problem z jego naprawą. Prawdopodobnie przyczyna tkwi w niewiedzy mechaników, jak działają tego typu zawieszenia.
Istnieje wiele samochodów posiadających takie rozwiązanie. Jednym z nich jest Volvo 90. Jeżeli masz właśnie problem z zawieszeniem w tym pojeździe, część do wymiany możesz zakupić na stronie: https://thomasmarkt.com/1490-v90. Większy problem może być ze znalezieniem odpowiedniego fachowca, który podejmie się naprawy. Tymczasem sprawa nie jest wcale tak trudna, jakby się wydawała.
Przede wszystkim standardowe zawieszenie nie różni się znacznie od zawieszenia pneumatycznego. Kolumny i amortyzatory w obu przypadkach wyglądają podobnie. Jedyną różnicę stanowi brak sprężyny w układzie ze sprężonym powietrzem. Jej miejsce zajął tzw. miech pneumatyczny, który koordynuje pracę amortyzatora. Cały układ natomiast kontroluje jednostka sterująca. Cały czas mierzy ciśnienie w miechach i przesyła dane zebrane przez czujniki poziomu, aby odpowiednio zarządzać otwieraniem zaworów i pracą kompresora. On z kolei dostarcza powietrze pod ciśnieniem i przesyła je do miechów.
Krótko mówiąc zawieszenia pneumatyczne mają dużą przewagę nad tradycyjnymi. Główną zaletą jest zwiększona przyjemność z jazdy samochodem oraz korekta wysokości pojazdu. Z tym systemem możesz zapomnieć o dziurawych drogach.