Świeże, pachnące bułeczki, chleb z chrupiącą skórką i wypieczone na złoto bagietki to podstawa codziennego śniadania i kolacji dla wielu osób. Nie trzeba wielu dodatków, by się nimi cieszyć – wystarczy odrobina masła, a w drodze do pracy łyk jogurt do popicia i można delektować się prostym i pysznym śniadaniem. Polacy mają jednak coraz większą świadomość na temat odżywiania i chętniej wybierają produkty lepszej jakości, świeższe i o lepszym składzie. Czy więc w takiej sytuacji oferowanie pieczywa w sklepie spożywczym to dobry pomysł?
Niedawno obalony został mit, jakoby mrożone pieczywo wypiekane dopiero w sklepie było szkodliwe dla zdrowia. Nie trzeba więc martwić się, że decydując się na jego sprzedaż, oferujemy gorszą jakość, niż w piekarni. Podstawą jest prosty skład z minimalną ilością surowców. Możemy za to być niemal pewni, że jeszcze gorące i pachnące pieczywo przyciągnie do naszego sklepu nowych klientów lub skusi tych, którzy już w nim są, do dorzucenia kilku bułeczek do zakupów.
Nowoczesne piece sklepowe do wypieku pieczywa pozwalają uzyskać idealnie przyrumienioną skórkę i wilgotny, delikatny miąższ jak z najlepszej piekarni, więc klienci będą chętnie wracać. Warto wybierać strategiczne momenty na wypiek – rano, gdy do sklepu przychodzi się głównie po drugie śniadanie do pracy, oraz po południu, gdy klienci głodni po całym dniu poszukują składników na szybki obiad – to dobre pory, by wypełnić sklep apetycznym aromatem chleba, obok którego nie można przejść obojętnie. Niezłym pomysłem jest także wywieszenie informacji, o których godzinach można się spodziewać gorącego pieczywa. W ten sposób zapewnimy sobie zwiększone obroty, gdyż jeszcze parujący bochenek to luksus i przyjemność, na które warto czekać w kolejce.
